Wiosna to idealny czas na zakładanie trawnika, soczyście zielone źdźbła dodają uroku całemu ogrodowi. Jeśli ma on zachować swoje pierwotne piękno, trzeba odpowiednio o niego dbać, szczególnie podczas ulanych dni, gdy łatwo o przesuszenie trawnika. Bolączką wielu osób jest pojawienie się na murawie suchych i żółtych placków, zaniedbany trawnik może nawet całkowicie uschnąć. Na ratunek przychodzi regularne koszenie, nawożenie, wertykulacja, podlewanie. Pamiętając o tych podstawowych kwestiach, można mieć pewność, że trawnik zawsze będzie pięknie zdobił posesję.
Przesuszony trawnik i co dalej? Jak poradzić sobie z tym problemem?
Nawet najpiękniejszy trawnik nie będzie wiecznie piękny, jeśli zaniedba się go. W przypadku upalnych dni może być to mocno utrudnione, szczególnie przy braku odpowiedniego nawodnienia, ale to nie jedyny problem, z którym borykają się ogrodnicy. Sucha trawa wygląda na wypaloną, przez co wręcz szpeci, odbiera przyjemność spędzania czasu w ogrodzie. Pożółkły trawnik wymaga regeneracji, czyli przeprowadzenia konkretnych zabiegów pielęgnacyjnych. Najbardziej problematyczny jest trawnik przesuszony na całej powierzchni. Pierwszym krokiem powinno być koszenie trawy jak najkrócej, wręcz przy samej darni. Następnie należy trawnik dobrze wygrabić, pozbyć się starego filcu. Przy przesuszonym trawniku idealnie sprawdzają się wertykulatory, które służą do napowietrzania gleby, dzięki czemu może do niej dotrzeć więcej tlenu, wody i składników odżywczych. Nacinanie trawnika sprawia, że gleba się rozluźnia, staje się bardziej przepuszczalna, czyli chłonniejsza. Bez tego stosowanie kolejnych zabiegów pielęgnacyjnych będzie mało efektywne. Wertykulacja zapewni dobre nawodnienie, odżywienie i dotlenienie korzeni.
Jeśli trawnik jest przesuszony tylko w niektórych miejscach, a nie na całej powierzchni, konieczne będzie dosianie trawy. Oczywiście najpierw trzeba skosić trawę, wykonać zabieg wertykulacji i nawodnić darń. Zdarza się tak, że nawet po przeprowadzeniu wszystkich tych zabiegów, trawa nadal nie będzie prawidłowo rosnąć albo wcale. Błędem jest nawadnianie i nawożenie przesuszonego trawnika w takiej sytuacji. Jest to prosta droga do zgnicia trawy i rozwoju chorobotwórczych drobnoustrojów w darni. Musi ona zostać usunięta, po czym trzeba założyć nowy trawnik. Bardzo ważne jest przeciwdziałanie niszczeniu trawnika na skutek suszy. Najlepszy moment na jego podlanie przypada na wczesne godziny poranne lub późny wieczór, po zachodzie słońca. Niestety z czasem i pamięcią bywa różnie, dlatego idealnym rozwiązaniem będzie zainstalowanie sytemu automatycznego nawadniania ogrodu. Wystarczy ustawić konkretne godziny, w których zraszacze mają się automatycznie włączyć i nawodnić równomiernie całą murawę.
Artykuł gościnny.