Konieczność kontrolowania i uzupełniania elektrolitu była największym mankamentem tradycyjnych ogniw kwasowo-ołowiowych. Współczesne akumulatory bezobsługowe redukują obowiązki właściciela do regularnego ładowania. Korzyści z ich zastosowania jest jednak więcej!
Akumulator bezobsługowy – jak wygląda?
Technologia VRLA okazała się rewolucją na rynku ogniw kwasowo-ołowiowych. Zagęszczenie elektrolitu i uszczelnienie obudowy zwiększyły nie tylko komfort użytkowania akumulatorów bezobsługowych, lecz także ich bezpieczeństwo. Nowoczesne ogniwa mogą pracować w każdej pozycji, bez ryzyka wycieku (nie zaleca się ładowania w pozycji zaworami w dół).
Na obudowie nie znajdzie się już więc korków do uzupełniania wody. Zamiast tego jest ona wyposażona w trzy lub sześć zaworów, które mają za zadanie odprowadzać gazy w przypadku wzrostu ich ciśnienia. Dodatkowo niektóre modele mają również tzw. magiczne oczko, czyli wskaźnik poziomu i gęstości elektrolitu.
Po kolorze oczka można rozpoznać aktualny stan akumulatora VRLA-AGM lub żelowego. Jeśli jest ono zielone, ogniwa są naładowanie, jeśli czarne – wymagają doładowania. Biały kolor oczka symbolizuje, że doszło do uszkodzenia elektrolitu (dekompozycji chemicznej) albo jest zbyt niski poziom elektrolitu. W akumulatorach bezobsługowych oznacza to niestety koniec żywotności.
Akumulatory VRLA-AGM do pracy buforowej
Jedną z dwóch podstawowych technologii akumulatorów bezobsługowych jest AGM, czyli z ang. Absorbent Glass Matt. Oznacza to, że kwasowy elektrolit został uwięziony w separatorach z włókna szklanego. Ich wysoka porowatość sprawia, że ryzyko wycieku jest ograniczone do minimum.
Ulepszona konstrukcja akumulatora VRLA-AGM sprawia, że jest on idealnym źródłem prądu przy pracy buforowej. Mała rezystancja wewnętrzna w połączeniu z wysoką koncentracją energii to atrybuty, które sprawdzają się przede wszystkim w systemach zasilania awaryjnego, a także napędach samochodowych. Ogniwa renomowanych producentów takich jak Panasonic czy SSB Battery cechują się żywotnością nawet do 12 lat!
Na obudowie akumulatora VRLA-AGM umieszczone jest stosowne oznaczenie identyfikacyjne. Waga poszczególnych urządzeń waha się od 100 g do nawet 170 kg. Więcej informacji o rozmiarach i pojemnościach znaleźć można na stronie https://wamtechnik.pl/produkty/akumulatory-kwasowo-olowiowe-wamtechnik/akumulatory-kwasowo-olowiowe-vrla-agm/.
Żelowe akumulatory bezobsługowe – czym się różnią?
Alternatywą dla akumulatorów VRLA-AGM są ogniwa wykonane w technologii żelowej. Tutaj również mamy do czynienia z utrwalonym elektrolitem (w formie żelu krzemionkowego) oraz szczelną obudową z zaworami nadciśnieniowymi.
Akumulatory żelowe nie są jednak w stanie generować prądów rozruchowych, więc w przeciwieństwie do technologii AGM nie są wykorzystywane w samochodach. Z drugiej strony są jednak bardzo wytrzymałe i starczą na więcej cykli rozładowania i ładowania. W efekcie są optymalnym rozwiązaniem do pracy cyklicznej i znajdują zastosowanie m.in. w napędach elektrycznych, systemach fotowoltaicznych czy siłowniach prądu stałego.
Współczesne akumulatory bezobsługowe dostosowane są w wielu specjalistycznych zastosowaniach. O specyfikę poszczególnych modeli warto pytać producentów, np. Wamtechnik.pl.
Treść sponsorowana.