Mimo iż budowanie mieszkań TBS swoje początki ma w latach 90. ubiegłego wieku, wielu wciąż o nich nie słyszało. Sprawdzamy, czym są nieruchomości Towarzystwa Budownictwa Społecznego, jakie mają czynsze i inne opłaty, a także kto może ubiegać się o mieszkania w systemie TBS.
Mieszkania TBS – co to takiego?
W najprostszym tłumaczeniu mieszkania TBS to nieruchomości dla osób, które mają zbyt małe dochody, żeby ubiegać się o kredyt na własny lokal mieszkalny, z drugiej strony – mają zbyt wysokie dochody dla otrzymania mieszkania komunalnego. Podstawą dla działania systemu TBS jest ustawa z 26.10.1995 roku o niektórych formach popierania budownictwa.
Zadaniem TBS-ów jest budowa mieszkań na wynajem, które mają średniej wysokości czynsze dla osób o umiarkowanych dochodach, na poziomie do 1,3 przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w województwie. Mają to być niedrogie mieszkania na wynajem dla osób fizycznych. Jako najemcy nie mamy możliwości dzierżawić takiego mieszkania lub go podnajmować. To lokale przeznaczone wyłącznie na cele mieszkaniowe. Dodatkowo Towarzystwa Budownictwa Społecznego modernizują i remontują własne nieruchomości, wynajmują lokale i zarządzają tymi budynkami.
Czynsz w mieszkaniu TBS
Czynsz mieszkania TBS jest ograniczony odgórnie do poziomu 5 proc. wartości odtworzeniowej takiej nieruchomości w skali roku. Suma czynszów wszystkich lokali ma pokryć koszty eksploatacji budynku. Jeśli przełożymy to na stawki kwotowe, w dużych miastach zapłacimy ok. 25 zł/mkw. mieszkania TBS. W tej kwocie znajdują się opłaty administracyjne, fundusz remontowy oraz koszty utrzymania i eksploatacji budynku. Dodatkowy koszt może stanowić opłata na spłatę kredytu zaciągniętego na budowę mieszkań.
Innym kosztem jest kaucja zabezpieczająca, stanowiąca równowartość maksymalnie rocznego czynszu, częściej jednak 1- lub 3-miesięcznego. To jednak środki podlegające zwrotowi, ale dopiero w momencie oddawania mieszkania na rzecz TBS-u.
Jest też tzw. opłata partycypacyjna do zapłaty przed wprowadzeniem do mieszkania TBS, najczęściej w wysokości 15 proc. kosztów budowy mieszkania. To kaucja zwracana najemcy do roku od zakończenia najmu mieszkania od Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Jeśli nie mamy własnych oszczędności, możemy wspomóc się tutaj kredytem gotówkowym.
Jeśli chcemy ubiegać się o mieszkanie w takim systemie, musimy spełniać warunki i złożyć wniosek w TBS. Podstawą jest mieszczenie się w limitach dochodów, nie możemy też mieć tytułu prawnego do żadnego lokalu mieszkalnego.
Mieszkanie od TBS czy własny lokal mieszkalny?
Co jest największą wadą mieszkań TBS? Nie są to nasze lokale mieszkalne. Nie możemy ich przepisać na swoje dzieci, choć mogą one otrzymać prawo do dalszego najmu. Często są to również mieszkania w mało atrakcyjnych dzielnicach. Mimo wszystko dla pewnej grupy mogą być atrakcyjnym wariantem na rynku nieruchomości. To dobry wybór dla rodzin potrzebujących stabilizacji, ale bez wystarczającej zdolności kredytowej. Skorzystają z nich także osoby przybywające do danego miasta tylko na pewien czas.
Na pewno nie jest to rozwiązanie dobre dla każdego. Zwłaszcza dziś, przy rekordowo niskich stopach procentowych, warto w dłuższej perspektywie pomyśleć o zebraniu potrzebnego wkładu własnego i kupić swoje mieszkanie, a nawet dom. Obecnie nawet kredyt na mieszkania czy nowe domy w Warszawie, a więc najdroższej aglomeracji miejskiej w Polsce, dzięki niskim stopom procentowym wydaje się bardzo atrakcyjny. Musimy jednak pamiętać, że takie zobowiązanie najczęściej spłacamy przez kilkanaście lub kilkadziesiąt lat. Jest niemal pewne, że w tym czasie stopy procentowe pójdą w górę, co będzie oznaczać wyższą ratę kredytu hipotecznego. Warto uwzględnić to w kalkulacji.
Mieszkania TBS nawet dla takich inwestorów mogą być natomiast dobrym rozwiązaniem tymczasowym. Dzięki niższym czynszom będzie nam łatwiej odkładać środki na wkład własny. Poza tym jako lokatorzy możemy czuć się pewnie, a mieszkanie w systemie TBS daje nam poczucie stabilizacji, co jest ważne zwłaszcza dla rodzin z dziećmi.
Artykuł sponsorowany.